Trwa obliczanie składek...
INFOLINIA +48 22 270 00 00
Blokada na koło — kiedy nam grozi? ile kosztuje zdjęcie?
Średnia ocena: 0.00
Dziękujemy za oddanie głosu.
Może się zdarzyć, że po powrocie do zaparkowanego pojazdu okaże się, że na jego koło została założona blokada. Jest to dość kłopotliwe, gdyż wiąże się z wydatkami oraz oczekiwaniem na przyjazd odpowiednich służb. Takie blokady nie zakłada się jednak bez przyczyny. Jeśli widzisz ją na kole, to oznacza, że zostawiłeś swoje auto w nieodpowiednim miejscu. Dowiedz się nieco więcej na ten temat.
W jakich przypadkach zakłada się blokadę na koła?
Założenie blokady jest karą stosowaną przez straż miejską lub policję wobec osób, które parkują w niedozwolonych miejscach. Najczęściej wykorzystują ten sposób wobec kierowców, którzy notorycznie łamią zakazy.
W przypadku łagodnych przewinień służby mogą zastosować pisemne ostrzeżenie pozostawione za wycieraczką samochodu. Najczęściej dotyczy to pojazdów, które np. zajęły dwa miejsca parkingowe lub zostały zaparkowane poza wyznaczonymi liniami. Bardzo często jednak zamiast ostrzeżenia wystawiane są mandaty.
Inną karą, która jest bardziej uciążliwa niż założenie blokady na koło, jest odholowanie samochodu na parking policyjny. Wiąże się to przede wszystkim z wysokimi kosztami.
Zakładanie blokady na koła samochodowe – co trzeba wiedzieć?
Użycie blokady jest regulowane przez art. 130 Ustawy Prawo o ruchu drogowym z 20 czerwca 1997 roku. Zgodnie z nim takie prawo ma wyłącznie policja oraz straż miejska. Oprócz unieruchomienia koła funkcjonariusz musi także zostawić za wycieraczką samochodu karteczkę z najważniejszymi informacjami:
- numerem ewidencyjnym blokady,
- nazwą podmiotu, która ją założyła,
- danymi kontaktowymi instytucji odpowiedzialnej za jej zdjęcie.
Dla właściciela pojazdu to właśnie ta ostatnia informacja ma kluczowe znaczenie.
Pamiętaj! Blokada w żółtym kolorze jest zawsze zakładana na przednie koło od strony kierowcy.
Może także zdarzyć się, że tego rodzaju zabezpieczenie uniemożliwiające jazdę jest zakładane przez osoby prywatne, np. właścicieli działek, na których parkują samochody. Takie działanie jest jednak niezgodne z prawem. Osoba zakładająca prywatną blokadę nie może żądać od kierowcy uiszczenia opłaty za jej zdjęcie. W takim przypadku należy powiadomić o zaistniałej sytuacji odpowiednie organy.
Blokada na koło – jak należy postępować?
Jeśli zauważysz, że Twoje auto zostało unieruchomione blokadą, to przede wszystkim nie panikuj. Taka sytuacja może zdarzyć się każdemu. Jednak by tego unikać, trzeba dokładnie sprawdzać miejsce, w którym chce się zostawić pojazd, aby upewnić się, czy jest to dozwolone. Jeśli przez przeoczenie zdarzyło Ci się zaparkować auto niezgodnie z przepisami i została założona blokada, to musisz zadzwonić pod numer telefonu podany na kartce pozostawionej przez funkcjonariusza. Pamiętaj, aby podczas rozmowy podać dokładną informację o tym, gdzie się znajdujesz, a także model, markę i numer rejestracyjny swojego auta. Ułatwi to identyfikację oraz przyspieszy całą procedurę.
Po zgłoszeniu policja lub straż miejska podjadą pod wskazany adres i zdejmą blokadę z koła Twojego samochodu.
Ile kosztuje zdjęcie blokady z koła?
Zdjęcie blokady z koła samochodu jest darmowe. Nie ma znaczenia, czy zostałeś dodatkowo ukarany mandatem czy też tylko pouczeniem. Samo jej usunięcie nie wiążę się z żadnymi opłatami. W żadnym wypadku nie warto podejmować prób samodzielnego zdejmowania blokady. Może to bowiem przysporzyć dużych problemów. Jej uszkodzenie lub co gorsza przywłaszczenie wiąże się z postępowaniem sądowym. W jego ramach możesz otrzymać grzywnę, a nawet karę pozbawienia wolności do 5 lat. Warto więc poczekać na przyjazd odpowiednich służb.
Czy blokada zawsze wiąże się z wystawieniem mandatu?
Dobrą wiadomością dla każdego kierowcy jest to, że założenie blokady na koło nie zawsze wiąże się z wystawieniem mandatu. Funkcjonariusze nie mają bowiem obowiązku, aby to robić. Może skończyć się tylko na wystawieniu pouczenia. Musisz jednak liczyć się z tym, że jeśli zostawisz swoje auto w miejscu, gdzie będzie stwarzało niebezpieczeństwo, to zostaniesz ukarany mandatem.
Zastanawiasz się, jakie są obecnie kary finansowe za nieprawidłowe parkowanie? Mandat wynosi od 100 do 1200 zł. Najniższą karę otrzymują kierowcy, którzy m.in.:
- zatrzymali się w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd,
- zostawili swój pojazd na chodniku,
- nie przestrzegają obowiązku zatrzymywania samochodu na jezdni jak najbliżej krawędzi.
Za zatrzymanie się na moście, wiadukcie lub w tunelu grozi kara w wysokości 200 zł. Wyższy mandat, bo w wysokości 300 zł, jest nakładany za zatrzymanie pojazdu na przejeździe kolejowym lub tramwajowym oraz na skrzyżowaniu.
Najwyższa kara (1200 zł) grozi za niedostosowanie się do następujących znaków:
- P-18 – stanowisko postojowe i P-24 – miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej,
- P-18 – stanowisko postojowe i P-20 – koperta.
Muszą być one umieszczone samodzielnie bez znaku pionowego D-18, D-18a lub D-18b. Oznacza to, że najwyższa kara finansowa grozi za bezpodstawne zajęcie miejsca przeznaczonego dla samochodu osoby niepełnosprawnej.
Mandaty za złe parkowanie – co jeszcze warto wiedzieć?
Każdy kierowca ukarany mandatem za złe parkowanie ma prawo się od niego odwołać. Można to zrobić w ciągu kolejnych 7 dni od otrzymania kary. Wypełniony wniosek należy złożyć do sądu rejonowego właściwego dla miejsca wystawienia mandatu. Musi on zawierać m.in. dane personalne kierowcy, PESEL, serię oraz numer mandatu i numer rejestracyjny pojazdu. W treści odwołania należy dokładnie opisać zaistniałą sytuację oraz przedstawić rzeczowe argumenty świadczące o tym, że kara została nałożona bezpodstawnie. Do czasu rozpatrzenia złożonego odwołania nie trzeba płacić mandatu. Jeśli sąd uzna, że faktycznie był on wystawiony bezprawnie, to kara zostanie anulowana.
Nieprawidłowe parkowanie to problem wielu miejscowości. Funkcjonariusze policji oraz straży miejskiej nieustannie walczą z kierowcami nieprzestrzegającymi ustalonych zasad. Założenie blokady na koło to jedna ze stosowanych metod. Mimo że jest to kłopotliwa sytuacja, to może pomóc kierowcom w tym, aby bardziej uważnie szukali miejsc, w których chcą zostawić swoje pojazdy.
Podziel się: